dowcipykawaływciepy i wogóle

wopitero

Młody mąż wraca do domu z pracy, patrzy, a jego żona, blondynka płacze.
- Czuję się okropnie - mówi do niego - Prasowałam twój garnitur i wypaliłam wielką dziurę na tyle twoich spodni.
- Nie przejmuj się tym - pociesza ją mąż - Pamiętasz, mam drugie spodnie do tego garnituru.
- Tak, na szczęście! - mówi żona wycierając łzy - Dzięki temu mogłam naszyć łatę.

lopestor

- Blondynka idzie przez ulicę ze świnią pod pachą. Przechodzień pyta
- Skąd to masz?
Świnia odpowiada:
- Wygrałam na loterii.

detoreg

Blondynka jedzie windą. W pewnym momencie dosiada się do niej mężczyzna i się pyta:
- Na drugie..?
- Magda.

opestok

Blondynka wypełnia formularz:
IMIĘ: Anna
NAZWISKO: Kowalska
URODZONA: Tak

ropetyh

Brunetka pyta się blondynki:
- Co robisz pod tym drzewem?
A blondynka na to:
- Czekam na autograf od Kory.

Robercikowy · Wysłany: Sob 18:13, 12 Mar 2016 Temat postu:

Blondynka do męża:
- Kochanie! Jakiś złodziej właśnie ukradł nam samochód!
Mąż na to:
- Zapamiętałaś jego twarz?!
- Nie, ale spisałam numer rejestracyjny!

Robercikowy · Wysłany: Sob 18:14, 12 Mar 2016 Temat postu:

Idzie blondynka z mężem spać. Z racji nieciekawego zapachu mąż w końcu pyta:
- Ty brałaś prysznic?
- No pewnie, jak coś zginie, to zawsze na mnie!